recent posts

WHO WEARS SHORT SHORTS? I WEAR SHORT SHORTS

2016/02/27

WHO WEARS SHORT SHORTS? I WEAR SHORT SHORTS

















Futro ROMWE // Bluza ROMWE // Szorty Stelly // Torebka NEWLOOK // Buty z szafy mamy
Biżuteria jest moim ślicznym prezentem urodzinowym!

Przypominam cały czas, że do 1 marca można oddawać głosy na mnie w konkursie na bloga roku!
!ŚLIJCIE SMS O TREŚCI F11523 na numer 7124!

więcej info w poście Blog Roku 2015

Mam dla Was również informacje o konkursie z ClosetClicks w którym do wygrania jest $200 na stronę Blue Planet. A zasady są bardzo proste!

1. Musicie wejść na stronę Closetclicks.com i stworzyć outfit, który założylibyście na festiwal Coachella, albo wybrać swoje ulubione rzeczy z Planet Blue używając tego linka (klik).

2. Zescreenować swój outfit albo ulubione przedmioty i dodać zrzut ekranu na swojego Instagrama i Facebooka tagując @shopplanetblue i @closetclicks.com.

Osoba z największą łączną ilością polubień wygra $200 na Planet Blue!

Powodzenia!

BLOG ROKU 2015

2016/02/25

BLOG ROKU 2015
Hej! *dawno się tak z Wami nie witałam* Jak pewnie zauważyliście na wszystkich moich mediach społecznościowych w tym roku postanowiłam przełamać lody i wziąć udział w konkursie. Tak jak mówiłam, że wezmę sprawy w swoje ręce, tak też i zrobiłam. Wcześniej zawsze bałam się brać udział w konkursach, w castingach czy innych wydarzeniach, kiedy przychodzi czas, gdzie ludzie jawnie nas oceniają. Oceniamy i jesteśmy oceniani każdego dnia- norma, takie jest życie i taka jest nasza natura. Lubimy oceniać innych, a nawet robimy to nieświadomie. Jednak kiedy przychodzi chwila, kiedy stajemy przed grupą osób, jury, ludźmi, którzy oceniają Cię za coś, którzy oceniają Cię jawnie- jesteś przerażony. W jednym momencie się cieszysz, w drugim przebiega Ci całe życie przed oczami, raz się trzęsiesz, raz chcesz skakać z radości... albo mostu. Stajesz i zastanawiasz się co powiedzą znajomi, jak Ci się nie uda, że mama się zawiedzie, niektórzy będą się śmiać, albo stwierdzisz, że to co robisz jest totalnie do bez sensu, nie nadajesz się do tego, odłożysz to na bok, zajmiesz się czymś innym, może tam Cię ktoś doceni. D-U-P-A! Nigdy się nie poddawaj, dąż do osiągnięcia swojego celu i nie patrz na innych. Dlaczego masz nie robić tego co sprawia Ci największą przyjemność? Jeżeli nie wygrasz, gdzieś Cię nie przyjmą, albo chociaż nie powiedzą dobrego słowa, nie docenią Cię, musisz pracować mocniej, wkładać to jeszcze więcej pracy! Trening czyni mistrza! Nigdy nie rezygnuj. Za następnym razem może się udać. Nie patrz na innych, patrz na siebie i na swoją drogę, bo to Ty ustalasz w którym momencie się zacznie, a w którym się skończy.
W ostatnim czasie długo myślałam nad wzięciem udziału w konkursie Blog Roku. Ale postanowiłam się sprawdzić. Sprawdzić siebie oraz tak naprawdę ludzi, którzy mnie codziennie otaczają. Są to moi rodzice, znajomi i moi czytelnicy/widzowie. Teraz czas na sprawdzian!
Jeżeli uważasz, że mój blog zasługuje na miano BLOGA ROKU daj mi szansę przedostać się do kolejnego etapu. Teraz liczą się Wasze głosy. Wysyłajcie SMS!


Środki uzyskane przez organizatora z głosowania SMS zostaną przekazane Fundacji Dziecięca Fantazja, której celem jest spełnianie marzeń dzieci zmagających się z chorobami zagrażającymi życiu i nieuleczalnymi. Koszt sms-a to 1,23 zł brutto (z VAT). Nie liczy się ilość. ale jakość. Jeden głos idzie tylko raz z jednego numeru! Więc zabierajcie telefon mamie, tacie, sąsiadce, psu czy kotu (tylko potem lepiej oddajcie :)! Liczę na Was. To byłby mój najlepszy osiemnastkowy prezent, gdyż jutro 26 LUTEGO obchodzę moje wstąpienie do dorosłości. Głosowanie trwa do 1 marca. Aktualnie znajduję się na siódmym miejscu, za co bardzo Wam wszystkim ogromnie dziękuję. Jesteście wielcy! Jednak mamy jeszcze sporo czasu, a tabela może się odwrócić diametralnie. LICZĘ NA WAS!




BLACK MIND

2016/02/22

BLACK MIND












KLASZTOR KARCZÓWKA // płaszcz Romwe // spodnie Topshop // buty Vagabond

Z gorącymi pozdrowieniami dla miłej właścicielki psa. Dziękuję! Nadał on zdjęciom charakteru.

PINK PINK GREY GREY

2016/02/20

PINK PINK GREY GREY















płaszcz PULL&BEAR // spódniczka ROMWE // kapelusz ROMWE // buty VAGABOND
 plecak TKMAXX

#ZARAZWAKACJE #5MSCDOWAKACJI

2016/02/14

#ZARAZWAKACJE #5MSCDOWAKACJI

Ile razy sobie obiecywałaś, że weźmiesz się za siebie i w wakacje będziesz wyglądać jak gwiazda Hollywood? Mówiłaś sobie, że do końca liceum nauczysz się języka hiszpańskiego, pójdziesz na kurs rysunku, zwiedzisz parę pięknych miejsc, przeczytasz ulubioną książkę swojej przyjaciółki, bo przecież poleca Ci ją już parę miesięcy. Nigdy nie oglądałaś Harrego Pottera i chcesz zrozumieć na czym polega fenomen całej serii? A może obgryzasz paznokcie i wyglądają one gorzej niż u gnijącej panny młodej? Wchodzimy wyżej? Praca w korporacji, może spokojne życie w spożywczaku w Barcelonie, fotograf na światową skalę? Przecież wszystko możesz zrobić. Więc dlaczego czekasz? Wiesz dlaczego noworoczne cele nie są realizowane? Bo ludzie nie chcą ich realizować. Boją się. Aby wyrosły nam skrzydła, każdego dnia musimy rzucać się w przepaść. Próbować czegoś innego, przede wszystkim próbować. A nawet jeżeli się nie uda, to zawsze jesteśmy krok do przodu.

,,Dream big, work hard, stay focused, and surround yourself with good people".

Nie bój się inwestować w siebie. Nie bój się spełniać swoich marzeń. Nie bój się robić tego co chcesz robić.  Nie bój się i nigdy nie rezygnuj. Wszystko się zwróci. Prędzej lub później. Koleżanka czy kolega powiedział Ci, że to się nie uda? Że nie warto? Pewnie nie raz i nie jedna. Ale teraz odpowiedz sobie na pytanie: Czy oni przeżyją za mnie życie? Nie. Nikt nie przeżyje za Ciebie życia. Dopóki nie sprawdzisz, nie przekonasz się. Podążaj za głosem serca, które podpowiada Ci rozum.

Startuję z nową serią, serią, która pomoże mnie i Tobie, ale tylko jeżeli twardo postawisz na swoim. Będziesz zdecydowany, że teraz chcesz osiągnąć sukces, że ten raz to jest właśnie ten, dzięki któremu w te wakacje będziesz czuł, że robisz to co chcesz robić.

Czemu za główny cel wzięłam wakacje? Trzeba od czegoś zawsze zacząć. Obrać sobie dobry i realny termin na stawianie nawet tych najmniejszych kroków. Uważam, że te pięć pierwszych miesięcy zacznę stawiać właśnie pierwsze kroki do osiągnięcia moich marzeń. Nie mów sobie postaram się mów zrobię. Bo przecież Ci się uda! Cały świat jest w zasięgu Twojej ręki- musisz tylko chcieć. Bardzo chcieć.

Jak pewnie podejrzewasz część wymienionych wyżej marzeń dotyczą mnie. O opanowaniu języka hiszpańskiego myślę mocno od trzech lat. Zawsze wymyślałam tysiące powodów, aby tylko usprawiedliwić siebie. A dosłowniej mojego lenia. Szkoła, zmęczenie, blog, niegdyś bycie drużynową, wyjazdy, projekty, nauka bla, bla, bla. I po co? Wyjazd? A co trudnego zabrać książkę w podróż! Szkoła? Dni robocze, ale przecież jest weekend! Zmęczenie? Pewnie przez niewyspanie.. zacznę chodzić wcześniej spać, zamiast przeglądać instagrama! Blog? I robienie jednego posta przez ponad trzy godziny, bo w międzyczasie odbiorę telefon, zobaczę co tam robią znajomi na snapchacie, pogadam z mamą o nowych butach i przez to wyciągnę się z tematu pisania notki... STOP! Skończę jedno, zacznę drugie. Wszystko zależy od tego jak sobie rozplanujesz czas. Załóż, że zobię to w godzinę i bez gadania, zrobię to i zajmę się kolejną rzeczą.

Prze kolejne pięć miesięcy zajmę się określonymi tematykami, ale wszystkie będą się koncentrować na wakacjach. Chcę dobrze wyglądać, zacząć zwracać uwagę na to co jem, zadbać o siebie i swoje zdrowie, doprowadzić własne miejsce w domu do porządku, bo przecież o wiele lepiej się pracuje, kiedy panuje ład i porządek (mój pokój w tym momencie to totalny bałagan). Chcę wszystko dokładnie zaplanować (co też nie wyklucza nuty spontaniczności, bo bez tego nasze życie byłoby nudne!), wziąć sprawy w swoje ręce, zaoszczędzić, aby nie martwić się o koszty. Szkoła, szkoła, szkoła- o tym też nie zapominajmy, niektórzy mamy teraz matury, a mnie czeka pierwszy egzamin zawodowy- nie mogę tego zawalić. A przede wszystkim ciągle wprowadzać jakieś zmiany. Świeżość, kocham nowe rzeczy. Nie bójcie się zmian. Zmiany są dobre.

Od czego zaczynam?
W tym miesiącu skupiam się na swojej figurze i ograniczeniu śmieciowego jedzenia, czyli zdrowiu. Ty i ja mamy całe dwa tygodnie na przygotowanie się do ostrej pracy. Zacznijmy więc od wyrzucenia z naszej diety chociażby typowego McDonalda, pysznych czipsów, które tak bardzo kochamy... ale zaraz, chyba jednak bardziej pokocham mój zdrowy organizm i zgrabną figurę. Wprowadzamy biegi z psem, kotem, czy szynszylą. Kończymy z przejazdem tych dwóch przystanków autobusem i zaczynamy używać naszych nóg. Mamy czternaście dni na przystosowanie się do ruchu.

Gdzie mnie śledzić?
Jeżeli zdecydowałaś, bądź też zdecydowałeś się, że chcesz w końcu ruszyć do przodu- idź razem ze mną. Ze mną skupisz się na wakacjach i zdrowej formie. Indywidualnie skupiaj się na swoich marzeniach. Ile ludzi tyle marzeń, każdy z nas wybiera swoją drogę, którą chce podążać. A nasze marzenia i pragnienia mogą się ciągle zmieniać.

,,You're not the same person you were a year ago, a month ago, or a week ago. You're constantly changing; experiences don't stop. That's life."

Czekam na Ciebie na moim snapchacie, instagramie oraz twitterze: @aleksandracedro. Będę motywować każdego dnia, przypominać i dbać. Również na grupie Facebookowej znajdziesz megamotywację, sam możesz też zarażać innych, wrzucać świeżości i zachęcać innych do działania- SANSWELL TEAM (kliknij aby wejść) zawsze służy pomocą. Wspólnie zrobimy coś zdrowego w kuchni, znajdziemy nowe przepisy, pobiegamy wieczorem, znajdziemy ciekawe książki i ćwiczenia. W razie potrzeby czekam też na Ciebie na moim mailu ocedro@wp.pl. W razie wszelkich pytań, bądź wieści różnych treści- nie bój się pisać. Kto pyta nie błądzi. Taguj zdjęcia #zarazwakacje, #5mscdowakacji oraz #sanswell, abym mogła razem z Tobą wiedzieć efekty działań, bądź same działania. Udostępniaj post oraz zachęcaj znajomych do akcji. Masz bloga? Poinformuj o akcji!

Razem możemy więcej.

MILIONY POLEK WARTE ZŁOTA

2016/02/10

MILIONY POLEK WARTE ZŁOTA

Jak już ostatnio wspominałam, uruchomiłam na blogu nową zakładkę "REVIEWS", a żeby nie rzucać słów na wiatr- zaczęłam od teraz! Dziś mam dla Was recenzję dwóch tuszy z kolekcji Volume Milion Lashes od L'oreal Paris. Nie jest to moja pierwsza recenzja ich rzeczy. Parę miesięcy temu mogliście zobaczyć podkład (którego używam aż do tej pory, a ta sama jedna buteleczka starczyła mi aż do końca stycznia) True Match- moja ogromna pomoc makijażowa. Lecz wracając! Szczerze przyznam, że nie miałam nigdy lepszych tuszy do rzęs! Od bardzo dawna używam produktów z tej kolekcji i nie zamierzam przestać. Naturalnie swoje rzęsy mam dość długie, jednak teraz dosięgam z nimi gwiazd!



Najpiękniejsze w mojej pracy (wierzcie, lub nie- w bloga wkładam więcej pracy, niż Lady Gaga kilo mięsa na siebie) są momenty, kiedy ktoś mój wysiłek zauważa. Jest to taka dawka motywacji! taki kopniak w sam środek tyłka, który popycha do przodu i chce się robić więcej i więcej! Niezmiernie dziękuję Zespołowi L'oreal za tak miłe słowa! Szkoda, że w szkole czy pracy takiej megamotywacji nie dostajemy codziennie. Chyba, że jest inaczej, masz?
ps. wybaczcie moje odrosty *ekhem* jutro idę to naprawić




 Jedną z gwiazd dzisiejszego wieczoru jest tusz Volume Milion Lashes EXTRA BLACK. Czy naprawdę jest tak super czarny? Owszem! A do tego idealnie się skupia na przedłużeniu naszych rzęs. Już zaledwie po jednym przeczesaniu włoski stają się wyraźnie dłuższe. Sylikonowa szczoteczka dopasowuje się do kątu nakładania produktu. Jest bardzo wygodna w użyciu.


Drugim skarbem jest Noir Feline by VML. Ten tusz u mnie zdecydowanie skupił się na pogrubieniu. Jest o wiele bardziej rzadki w konsystencji, jednak to tylko ułatwia przeczesywanie. Na zdjęciu niżej po prawej możecie zauważyć, że góra szczoteczki jest wyraźnie wygięta i węższa, tak jak nasze rzęsy, dzięki czemu możemy nią dotrzeć do ostatniej rzęski w kąciku oka z jednej jak i z drugiej strony.



Mnie zdecydowanie do gustu przypadł o wiele bardziej EXTRA BLACK. Jakkolwiek to nie zabrzmi dziwnie, lubię, kiedy czuję moje rzęsy na łuku brwiowym. Szczerze mówiąc, jeszcze nie próbowałam ich zmieszać, ale wciąż mam czas. Zobaczymy co z tego wyjdzie, śledźcie mnie na snapie: aleksandracedro.


A ty masz już swój ulubiony tusz Volume Million Lashes?
Daj znać w komentarzu!